Właściciele nieruchomości złapią się za portfele. Rząd wprowadza zmiany

Masz nieruchomość? Od przyszłego roku czekają Cię zmiany w opłatach, będzie drożej.

You are currently viewing Właściciele nieruchomości złapią się za portfele. Rząd wprowadza zmiany

Serwis money.pl opublikował informację o zmianach, jakie czekają właścicieli nieruchomości. Będzie ich wiele. Jedno jest pewne, będzie dużo drożej, a część rodzin może mieć problemy z utrzymaniem nieruchomości.

Pierwsze zmiany dotyczą nieruchomości w miastach wojewódzkich stawki podatku od nieruchomości wzrosną tam o ok. 12%. Mieszańcy Warszawy, Wrocławia, Łodzi, Poznania, Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Białegostoku i Olsztyna zostaną obciążeni najwyższymi, bo maksymalnymi stawkami podatków. Co będzie miało wpływ również na osoby z naszych okolic, np. studentów, którzy zapewne odczują zmiany w wysokości czynszu.

Kolejna przygotowana podwyżka dotyczy wzrostu cen energii. Rządowe zapowiedzi limitów cenowych dotyczą wyłącznie określonego zużycia. Warto pamiętać, że od przyszłego roku wzrasta stawka 23% podatku VAT.

Serwis przytacza również przykład planowanej opłaty planistycznej.

– Z zapowiedzi rządu wynika także, że w 2023 r. mogą pojawić się także nowe daniny na rynku nieruchomości. Pierwotnie rząd planował m.in. zmiany w tzw. opłacie planistycznej. Przypomnijmy, obecnie właściciel uiszcza ją w momencie, gdy sprzedaje nieruchomość – o ile robi to przed upływem pięciu lat od wejścia w życie planu miejscowego lub jego zmiany. Pierwotna propozycja rządu zakładała, że każdy właściciel będzie wnosić płacić opłatę planistyczną po zmianie lokalnego planu, wówczas gmina mogłaby się zgłosić do każdego właściciela po pieniądze i to niemałe, bo renta planistyczna miała wynieść 30 proc. wzrostu wartości. Kontrowersyjny przepis skrytykowali jednak eksperci, w efekcie został on całkowicie wykreślony z obecnej wersji projektu.

Kolejną opłatą za nieruchomość będzie ta związana ze świadectwem energetycznym budynku. Jak informuje serwis:

– Niebawem każdy posiadacz nieruchomości będzie musiał mieć także świadectwo energetyczne budynku, za które trzeba będzie zapłacić. Od przyszłego roku właściciele, którzy nie dopełnią tego obowiązku, zapłacą karę w przypadku sprzedaży lub wynajmu nieruchomości bez tego dokumentu. Dodatkowo Ministerstwo Aktywów Państwowych, którym kieruje Jacek Sasin, pracuje nad nowymi daninami na rynku nieruchomości, wymierzonymi w spekulantów na rynku nieruchomości. Każdy, kto posiada lub kupi pięć mieszkań i nie udostępni ich najemcom, będzie musiał liczyć się z podatkiem. Ma to zwiększyć m.in. pulę lokali do zamieszkania.

Specjaliści w dziedzinie nieruchomości biją na alarm. Zapowiadają, że wzrosty opłat nie pomogą rynkowi, zaszkodzą jedynie budżetom domowym. O czym można przeczytać w wypowiedzi Barbary Bugaj, analityczki rynku nieruchomości. Jej zdaniem:

– W przyszłym roku sytuacja nie będzie lepsza, dodatkowo sprzedaż mieszkań powinna się raczej ustabilizować na niskim poziomie, co można zaobserwować już w tym roku. Dodatkowe koszty transakcyjne będą z kolei kolejnym ciosem dla i tak niskiego popytu na rynku nieruchomości.

W materiale czytamy, że analitycy przewidują, że w najcięższej sytuacji znajdą się właściciele starszych domów, które nie są przystosowane do energooszczędności. W artykule możemy przeczytać o problemach w wynajmie mieszkań. Lokatorzy zaczynają mieć problemy z płatnościami. Jeszcze gorzej może być w przyszłym roku.

Nieruchomości, które gwarantują niskie koszty ogrzewania, mają być najbardziej poszukiwanymi przez nabywców i najemców.

Eksperci zapewniają, że również panele fotowoltaiczne mają być droższe. Wiele gmin decyduje się również na podniesienie cen za wywóz śmieci.

Źródło: money.pl

Loading

Reklama
Reklama