Niemcy zamknęły 15 elektrowni węglowych

To dobra wiadomość dla polskiej gospodarki, bo zamknięte elektrownie nie będą już generowały popytu na prawa do emisji CO2.

You are currently viewing Niemcy zamknęły 15 elektrowni węglowych

W Niemczech w Wielkanoc zamknięto 15 elektrowni węglowych. Było to planowane dużo wcześniej, ale wojna na terenie Ukrainy i problemy z dostawami oraz ceną gazu sprawiły, że ich dalsza eksploatacja stała się przez jakiś czas konieczna. Zdaniem ministra gospodarki Roberta Habecka teraz stały się już zbędne.

A skoro popyt na prawa do emisji CO2. będzie mniejszy, to cena tych uprawnień prawdopodobnie spadnie i będzie tańsza do zakupu np. przez polskie elektrownie węglowe. 2 kwietnia na unijnej aukcji wyceniono uprawnienia na 57,07 euro za emisję tony emisji gazu, czyli najniżej od połowy marca. Na polskiej aukcji pod koniec marca cena była powyżej 60 euro.

 

 

Minister Habeck uważa, że dostawy energii w Niemczech pozostają bezpieczne i Niemcy są bardziej niezależne w tej sferze niż przed wojną na Ukrainie. — Kilka elektrowni węglowych, które zapobiegawczo pozostawały w sieci w ciągu ostatnich dwóch lat, jest teraz zbędnych i można je na dobre odłączyć od sieci — powiedział w poniedziałek agencji dpa.

Ceny energii elektrycznej i gazu znacznie spadły, a rozwój odnawialnych źródeł energii oznacza, że „większość energii elektrycznej pochodzi obecnie z czystych, przyjaznych dla klimatu źródeł”, powiedział Habeck.

„Ani konieczna, ani ekonomiczna”

Zamknięcie elektrowni było planowane wcześniej. Jednak po wybuchu wojny na Ukrainie Niemcy musiały uniezależnić się od rosyjskiego gazu, więc rząd federalny utrzymywał wiele bloków elektrowni węglowych dłużej, niż planowano, a inne wycofał z rezerwy, aby wykorzystać je do produkcji energii elektrycznej i oszczędzania gazu ziemnego — przypomina we wtorek portal dziennika „Welt”.

Według ministerstwa gospodarki ze względu na znaczną ekspansję odnawialnych źródeł energii i stabilizację sytuacji w zakresie dostaw gazu, dalsza eksploatacja elektrowni „nie jest ani konieczna, ani ekonomiczna„.

Ponad połowa energii elektrycznej wytworzonej w Niemczech w 2023 r. pochodziła już z odnawialnych źródeł energii. Energia wiatrowa zastąpiła węgiel jako najważniejsze źródło. 31 procent energii elektrycznej w ubiegłym roku zostało wytworzone przy użyciu właśnie energii wiatrowej. Węgiel pozostał drugim najważniejszym źródłem wytwarzania energii elektrycznej, ale jego udział w energetyce spadł o prawie jedną trzecią — z 32,8 proc. w 2022 r. do 25,4 proc. w 2023 r. Z tego 16,8 proc. to węgiel brunatny, a 8,6 proc. — kamienny.

Od stycznia do marca b.r. udział węgla wynosił 25,8 proc. w tym brunatnego 17,1 proc. 10,9 proc. stanowiła energia z gazu, a OZE — 52,3 proc. — wynika z danych ETSOE.

Źródło: businessinsider.com.pl

Loading

Reklama
Reklama