DERBY POWIATU ZGORZELECKIEGO DLA NYSY – HUTNIK PIEŃSK – NYSA ZGORZELEC 2:4

Z przysłowiowego nieba do piekła trafili dzisiaj piłkarze Hutnika Pieńsk w tym meczu.

You are currently viewing DERBY POWIATU ZGORZELECKIEGO DLA NYSY – HUTNIK PIEŃSK – NYSA ZGORZELEC 2:4

Zanim się jednak rozpoczęło to derbowe spotkanie, na środku boiska miała miejsce miła uroczystość. Zawodnik Hutnika P. Dereń uhonorowany został przez prezesa Sekcji P.N. p. A. Gradeckiego nagrodą od zarządu. Piotr tego dnia rozgrywał 100. mecz mistrzowski w barwach biało – niebieskich. Zawodnikowi życzymy kolejnych „set” meczów.

Od pierwszego gwizdka sędziego p. K. Małachowskiego na boisku rozpoczęła się walka o przejęcie kontroli nad wydarzeniami boiskowymi. Trzeba uczciwie przyznać, że w pierwszych jego minutach lepiej prezentował się zespół gości. Zawodnicy Nysy szybciej opanowali emocje i grali dokładniej na bardzo ciężkiej, nasiąkniętej płycie boiska. Jednak, ku ich zdziwieniu, to gospodarze wyszli na prowadzenie w 23 min.

 

 

Przytomnie w polu karnym zachował się D. Kałużyński, który wykorzystał niezdecydowanie obrońców gości. Umieścił piłkę w bramce Nysy obok interweniującego bramkarza. Olbrzymia radość na boisku i licznie przybyłych kibiców naszej drużyny. Hutnik uwierzył wreszcie, że może być groźny dla drużyny gości. Nysa w 30 min. o mały włos nie doprowadziła do wyrównania. Hutnikowi pomogła poprzeczka po strzale głową napastnika przyjezdnych. W odpowiedzi J. Adamowicz zdecydował się na szarżę z piłką przy nodze. Został sfaulowany na 30m. Dobrze rozegrany rzut wolny strzałem z 14m sfinalizował sam poszkodowany, umieszczając piłkę w bramce. Był to dobry mocny strzał w róg bramki, nie do obrony. 2:0 dla gospodarzy i ponownie eksplozja radości. Chyba nikt w tym momencie nie mógł przewidzieć, że Hutnik tego meczu nie wygra. A jednak, do jego końca pozostało 60 min. i gole niestety zdobywali już tylko goście. Najpierw w 39 min. bramkę na 1:2 zdobył K. Gawora. Do przerwy wynik się nie zmienił. Był on więc dobry dla gospodarzy.

Druga połowa przyniosła aż trzy gole dla Nysy Zgorzelec. Zdobywali je kolejno: w 68 min. ponownie K. Gawora, który z najbliższej odległości skierował piłkę głową do bramki miejscowych, a w 85 min. na prowadzenie gości wyprowadził Ł. Bandura, kończąc składną akcję z udziałem kilku zawodników. To było tzw. przyłożenie nogi i gol z najbliższej odległości. Wygraną przypieczętował w doliczonym czasie gry ponownie Ł. Bandura, wykorzystując błąd naszego bramkarza, który wypuścił dość łatwą do złapania piłkę.

Nysa zrewanżowała się hutnikom za przegraną u siebie na jesieni 2022, przerwała też niekorzystne dla siebie pasmo trzech porażek z rzędu poniesionych z Hutnikiem w meczach mistrzowskich. Gościom trzeba pogratulować wygranej. Trenerowi P. Kościukowi tego, że przygotował drużynę do rundy wiosennej bardzo dobrze. Szczególnie pod względem motorycznym, co było widoczne w drugiej połowie meczu. Zawodnikom Hutnika należą się słowa uznania za walkę do ostatniego gwizdka sędziego. Jeszcze jedno spostrzeżenie. Na meczu było wyjątkowo dużo kibiców, którzy emocjonowali się wydarzeniami boiskowymi w kulturalny sposób. Na szczególne uznanie zasługuje grupa kibiców ze Zgorzelca, która robiła to w sposób zorganizowany. Takich meczów więcej!

Bramki: dla Hutnika- D. Kałużyński 1 (23 min.), J. Adamowicz 1 (31 min)

dla Nysy- K. Gawora 2 (40 i 68 min.), Ł. Bandura 2 (85 i 90+4).

Skład Nysy: 22. H. Fink Br., 6. D. Konieczny, 7. Ł. Bandura do 90+4- 23. Ł. Zygart, 8. T. Król do 90+5- 99. K. Wróblewski, 10. G. Sawicki kpt., 13. W. Brzoza do 73 min.- 3. K. Tymiński, 14. K. Gawora, 17. P. Kościuk, 18. M. Statnik do 62 min.- 77. G. Zielant, 20. P. Przybysz, 21. B. Wilk.

Trener: P. Kościuk

Skład Hutnika: 30. D. Zazulak Br., 5. J. Duszyński do 63 min.- 7. R. Pitek, 8. M. Medyński, 9. F. Kiełbowicz, 10. J. Adamowicz, 11. J. Rissmann do 80 min.- 16. M. Daśko, 12. D. Kałużyński, 14. P. Wojdak do 73 min.- 3. K. Pitek, 15. P. Dereń, 17. A. Wójtowicz kpt. do 45 min.- 2. B. Sieczko, 19. P. Linka.

Trener: M. Dąbrowski.

Sędziowie: Główny- K. Małachowski, Asystent I – M. Duszyński, Asystent II – J. Kowalczyk.

Widzów: ponad 200.

Loading

Ten post ma 6 komentarzy

  1. pierdołka psk

    a szalu czemu nie grał i gdzie był przez 5 lat?

  2. Liberalny Tomek

    Szalu gdzie? Znowu siedzi? A baranka wywalili za romanse z żonami kolegów z drużyny?

  3. Kibic

    No to dopiero były derby Dolnego Śląska, na range ekstraklasy i race były i mnóstwo goli i oto chodzi .

  4. Iga

    Brawo Nysunia 💪 Brawo zawodnicy i trener za walkę do końca.

  5. Chusta

    Szalu dzieci wychowuje, rodzinny taki

  6. Michałek

    Tylko Tottenham!!!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Reklama
Reklama